You are currently viewing Depresja – symbol naszych czasów

Depresja – symbol naszych czasów

Depresja jest jednym z  symboli naszych czasów. Prawie każdy z nas może powiedzieć, że doświadczył depresyjnych stanów umysłu. Znamy to ciągłe uczucie smutku czy melancholii czemu towarzyszy brak energii, ospałość, niezrozumiały lęk , utrata dotychczasowych zainteresowań, niemożność cieszenia się z codziennych rzeczy, a do tego doskwierają objawy wegetatywne takie jak zaburzenia snu, apetytu czy bóle głowy.

 Większość osób dotkniętych  chorobą zamyka się w swoim domu próbując samodzielnie ją pokonać chociaż bardziej byłoby adekwatne określenie przeczekać bo przecież trudno tu mówić o samodzielnym leczeniu. Na szczęście nasza świadomość rośnie i coraz częściej decydujemy się na pomoc specjalisty. Pierwsze kroki kierujemy zwykle do lekarza ogólnego z powodu zaufania jakim go darzymy, ale też by uniknąć zawstydzenia, bądź z powodu  niewiedzy, że do Poradni Zdrowia Psychicznego można pójść bez skierowania.

 Jednak nadal to rodzina (jeśli jest) zwykle jako pierwsza reaguje (prowadzi do lekarza) dostrzegając problem bliskiej osoby, która nie czując się całkowicie sprawna psychicznie i fizycznie wycofuje się z aktywności społecznej. Poczucie ciągłego zmęczenia, negatywna ocena siebie, swojego postępowania oraz pesymistyczny ogląd przeszłości, teraźniejszości i przyszłych perspektyw życiowych powodują, że chorzy izolują się od innych, a w skrajnych przypadkach nie są w stanie pracować a nawet zająć się podstawowymi czynnościami życiowymi – takimi jak sporządzenie posiłku, wstanie z łóżka czy zadbanie o higienę osobistą. Taki stan można szybko przerwać decydując się na leczenie natomiast bez leczenia w chorobie można trwać miesiącami i latami.

Opisane wyżej objawy choroby najczęściej określana są depresją endogenną, może  ona pojawić się w odpowiedzi na niekorzystne warunki życiowe (np. silny stres), ale również i bez tego, ponieważ jej przyczyny upatrywane są w nieprawidłowym funkcjonowaniu centralnego układu nerwowego. Wymaga leczenia farmakologicznego (lekami) za pomocą, którego można wyregulować pracę neuroprzekaźników i hormonów. Pacjenci często nie mając takiej wiedzy, a przyczyn złego samopoczucia poszukują w sobie, obwiniając się za różne sytuacje życiowe, zakładając, że nie są niczego warci, że z niczym sobie nie poradzą, w efekcie swoim zachowaniem potwierdzają własne założenia i utykają w błędnym kole.

Oczywiście utrzymujące się obniżenie nastroju nie zawsze jest chorobą i nie zawsze wymaga farmakoterapii.  My psychoterapeuci często spotykamy się z tzw. depresją reaktywną, która jest reakcją organizmu pojawiającą  się w odpowiedzi na trudne sytuacje życiowe najczęściej; stratę kogoś bliskiego  lub czegoś istotnego w naszym życiu. Tutaj najskuteczniejsze leczenie to wsparcie  emocjonalne bliskich osób i psychoterapia.

Lekarze psychiatrzy mówią również o tzw. depresji maskowanej, w której główne objawy nie są typowe – do najczęstszych należą bóle głowy, bezsenność, zaparcia albo zespół jelita drażliwego, ogólna drażliwość lub przewlekły lęk, i wiele innych.

Chociaż często sami  próbujemy  być sowim własnym lekarzem to mimo wszystko warto zaufać profesjonalistom i powierzyć swoje zdrowie komuś kto jest do tego przygotowany i wraz z pacjentem adekwatnie postawi diagnozę, a następnie opracuje indywidualny program leczenia.

Dodaj komentarz